N- na pewno...? - zapytałem przestraszony. Próbowałem dostrzec chociaż jeden skrawek starej Nei. Jednak było to trudniejsze niż myślałem. Zamiast pięknych niebieskich oczu zobaczyłem bardzo jasne zielone. Bez namysłu rzuciłem się na "inną" Nei. Szybko przygwoździłem ja do ziemi. Spojrzałem jej w oczy. Przypomniało mi się to wszystko co nas łączy. Szybko zszedłem z niej.
- Prze- przepraszam! - jąkałem się.
- Nic sie nie stało Rive. - uśmiechnęła się.
Nie odpowiedziałem tylko głupkowato uśmiechnąłem się.
<Nei?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz